Czym dla was jest obywatelstwo danego kraju?

Cześć, na r/Poland jest coraz więcej pytań o obywatelstwo i niezmiennie zaskakuje mnie że wielu pytających właściwie bez ogródek pisze że nie przywiązują większej uwagi do tego czy to jest Polska, Czechy, Niemcy, po prostu zależy im na tym żeby to był jakiś kraj UE, z silnym paszportem i pytają o warunki obywatelstwa właściwie jak o jakąś transakcję. Byle odbębnić te 10 lat w kraju, nauczyć się języka i było w miarę spoko. Może to tylko ja, ale w życiu nie starałabym się o obywatelstwo kraju z którym nie czułabym się emocjonalnie związana i nie miałabym zamiaru w danym miejscu spędzić reszty swojego życia. W każdym kraju gospodarka może się zmienić, paszport może stracić na znaczeniu przez zmiany sił na Świecie. Jasne że jeśli ktoś 20 lat temu dostał powiedzmy obywatelstwo RPA, a teraz z jakiś powodów rasowych czuje się tam prześladowany to nie oczekiwałabym że ktoś realnie złoży w ofierze swoje życie dla głupoty grupy pewnych ludzi. Całkowicie też rozumiem że ktoś kto wyjechał z kraju trzeciego świata i znalazł swoje miejsce na Ziemi stara się o obywatelstwo danego kraju bo jest mu tam po prostu dobrze, ale naiwnie założyłam że za tym kryje się nie tylko potrzeba benefitów, ale też świadomość że to wiąże się z obowiązkami, interesowaniem się polityką, z potrzebą poznania historii danego Kraju, jego stosunków międzynarodowych, tradycji i ze świadomością że jak jakiś kraj będzie narażony na wojnę to przyjdzie danej osobie o ten kraj walczyć, bo pobór jej/jego nie ominie jak każdego innego obywatela, prawda?

Czy zakładając że wiele osób stara się o obywatelstwo tylko dlatego że gdzieś jest im ekonomicznie spoko i paszport działa ok, to chcielibyście aby urzędy przyznawały takim ludziom obywatelstwo? Pamiętając oczywiście o tym że ci ludzie będą mieć prawa wyborcze.